Nieleczona alergia – astma oskrzelowa

Dlaczego wspominam i tak podkreślam, istotę bagatelizowania zmian alergicznych? Ponieważ nieleczona alergia przyczynia się do poważnej choroby – astmy oskrzelowej. Ale od początku. Na wiosnę wraz z rozpoczęciem pylenia różnych roślin dochodzi do powstawania, nawet już u co czwartego Polaka, zmian alergicznych. Wiele z nich niestety nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji, zwalcza katar podstawowymi lekami na przeziębienie.

Nawet jeśli dolegliwości znikają, nie ma gwarancji, że nie powrócą. W większości przypadków coraz bardziej dochodzi do nasilania się zmian, a wtedy już zaczynamy się niepokoić. Niestety zdarza się, że na leczenie klasycznymi lekami przeciwalergicznymi jest już za późno. Bowiem w takich sytuacjach, może pomagamy sobie, ale tylko łagodząc już istniejące objawy, a nie przyczynę choroby.

Astma oskrzelowa to niezwykle groźne powikłanie, ponieważ istniejący stan zapalny ogranicza przepływ powietrza w oskrzelach. Wydzielina z nosa w postaci gęstego śluzu, dostaje się do ich wnętrza powodując skurcze i wspomniane zaburzenia cyrkulacji powietrza, co w konsekwencji prowadzi do nawrotowych duszności, nieprawidłowego oddechu z charakterystycznym świstem, a także suchym kaszlem. Niezwykle istotne jest prawidłowe zdiagnozowanie oraz podjęcie leczenia farmakologicznego. Nasilające się objawy prowadzą bowiem do powstania nieodwracalnych zmian w oskrzelach, a także do wywołania stanu bezpośrednio zagrażającego życiu, jakim jest stan astmatyczny.